Dotychczasowe przepisy bardzo wyraźnie określały konsekwencje prowadzenia pojazdu bez ważnego prawa jazdy. W razie kontroli drogowej brak dokumentu groził karą grzywny, a w ekstremalnych przypadkach nawet poważniejszymi skutkami. Już niedługo czekają nas jednak spore zmiany w tym temacie. Jak będzie teraz wyglądać jazda samochodem bez prawa jazdy?
Grudzień miesiącem zmian!
Wszystko wskazuje na to, że 5 grudnia będzie przełomowym dniem, jeśli chodzi o dotychczasowe przepisy regulujące konieczność posiadania ze sobą papierowej wersji prawa jazdy. Dotychczas każdy kierowca miał obowiązek wożenia go zawsze podczas podróży swoim autem. Teraz w życie wchodzą jednak nowe ustalenia, które stwierdzają, że kierujący pojazdem nie musi mieć swojego dokumentu przy sobie. Co więcej, ma powstać również aplikacja, która będzie umożliwiała elektroniczny podgląd naszego prawa jazdy. Jakie jeszcze zmiany się pojawią i co to oznacza w praktyce?
Jazda samochodem bez prawa jazdy – idzie nowe!
Obowiązujące dotychczas przepisy stawiały sprawę bardzo jasno. Każdy kierowca musi posiadać przy sobie prawo jazdy. Stwierdzony brak tego dokumentu mógł grozić pouczeniem, a nawet mandatem. Konsekwencje mogły być szczególnie groźne, jeśli doszło do stłuczki lub wypadku, do którego została wezwana policja. Bez prawa jazdy kierowca mógł zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
Szczęśliwie jednak, wraz z postępującą cyfryzacją, wiele codziennych aspektów życia staje się prostsze. Z duchem czasu idzie również policja oraz organy wydające prawo do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Wprowadzane zmiany to część tak zwanego pakietu deregulacyjnego, który ma ułatwiać funkcjonowanie obywateli. Nowe przepisy mówią o tym, że jeśli kierowca posiada polskie prawo jazdy, nie musi wozić go ze sobą na co dzień. Jak będzie w takim razie wyglądała kontrola drogowa?
Jazda samochodem bez prawa jazdy – nowe przepisy a praktyka
Zmiany mają wejść w życie już 5 grudnia tego roku. Nie do końca jeszcze więc wiadomo, jak będzie przebiegała standardowa kontrola drogowa. Dotychczas każdy kierowca musiał obowiązkowo wylegitymować się zarówno prawem jazdy, jak i dowodem osobistym. W świetle nowych przepisów nie będzie miał teraz tego obowiązku. W chwili zatrzymania przez patrol nie ma konieczności okazywania ani prawa jazdy, ani dokumentu tożsamości. Nie jest konieczne również instalowanie aplikacji mObywatel.
Wprowadzenie tych udogodnień umożliwia baza danych aktywnych kierowców oraz ewidencja dowodów osobistych. Dzięki temu w razie kontroli policjanci mają możliwość zweryfikowania, czy dana osoba posiada ważne prawo do prowadzenia auta, a także czy jest tym, za kogo się podaje. Co jednak w sytuacji, kiedy zawiedzie system?
Nowe przepisy, czyli co może pójść nie tak
Jak w każdej sprawie, także i tutaj teoria teorią a życie życiem. Należy wziąć pod uwagę, że technologia bywa omylna. Zdarzają się przecież różnego rodzaju awarie albo prozaiczny brak zasięgu. Tradycyjne metody były prostsze. Kierowca miał zawsze ze sobą komplet wymaganych dokumentów i to rozwiązywało ewentualne komplikacje. Tymczasem przechowywanie wszystkich danych w formie elektronicznej nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Co jeśli w chwili kontroli padnie system albo w danym miejscu pojawią się problemy z łączem internetowym? W jaki sposób zweryfikować tożsamość zatrzymanego kierowcy?
Specjaliści odpowiedzialni za wdrożenie nowego systemu uspokajają, że do takich wypadków raczej nie dojdzie. Policyjne bazy danych działają stabilnie i nie są awaryjne, jednak w razie jakichkolwiek komplikacji zawsze można skorzystać z tradycyjnych metod. Patrol może skontaktować się z komisariatem i tą drogą zweryfikować podane informacje. Zmiany zakładają również korzystanie ze stworzonej specjalnie w tym celu aplikacji mObywatel, która pozwala w dowolnym momencie uzyskać wgląd w posiadane przez nas prawo jazdy. Na tę chwilę z tego udogodnienia będą mogli jednak korzystać jedynie użytkownicy telefonów w systemie Android. Wersja na iOS jest dopiero w fazie planowania i ukaże się w dalszej przyszłości.
Jakie korzyści dają nam nowe przepisy?
Wchodzące w życie 5 grudnia nowe przepisy stanowią z pewnością ogromne ułatwienie dla wszystkich kierowców. Komu nie zdarzyło się bowiem wybiec z domu bez dokumentów? Dawniej tego typu sytuacje mogły rodzić poważne komplikacje. Teraz podobne zmartwienia nie będą miały miejsca. Baza danych, która zawiera również zdjęcia z dowodu osobistego, pozwala bez zbędnych formalności ustalić tożsamość prowadzącego pojazd. Co więcej, mPrawo Jazdy, dostępne poprzez aplikację mObywatel, będzie stanowiło dodatkowe udogodnienie. W razie stłuczki czy jakiejkolwiek kolizji drogowej będziemy mogli w ten sposób wylegitymować się bez konieczności wzywania policji. Co jednak w sytuacji awarii systemu czy innych komplikacji z zasięgiem?
Specjaliści uspokajają, że nie powinno dojść do żadnych nieprawidłowości. System przeszedł testy i jego działanie nie budzi wątpliwości. W razie ewentualnych usterek pozostaje zawsze tradycyjna metoda weryfikacji, poprzez skorzystanie z policyjnej bazy za pomocą komunikacji radiowej. Nic nie stoi również na przeszkodzie, aby mieć przy sobie stosowne dokumenty potwierdzające naszą tożsamość, zgodnie z zasadą, że przezorny zawsze ubezpieczony. Jak zmiany będą działać w praktyce, dowiemy się z pewnością w niedalekiej przyszłości.