Stan trzeźwości możemy zmierzyć na posterunku policji, ale czasami nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie. Wtedy z pomocą może przyjść alkomat „domowego użytku”. Okazuje się, że produkt dobrej jakości nie musi być drogi. W poniższym teście przedstawiamy poręczne alkomaty do 300 zł. Tanie alkomaty także mogą dobrze spełniać swoją funkcję i znacznie wspomóc nasze bezpieczeństwo na drodze czy w pracy. Oczywiście mowa tu o urządzeniach, które posiadają czułe sensory i dostarczają precyzyjnych wskazań. Pamiętajmy, że alkomaty dostępne w popularnych sieciach handlowych, zwykle się nie są rzetelne.
W testach uwzględniono głównie dokładność pomiaru (BAC dla 0,5‰ w 25°C), precyzję wskazań, zakres pomiaru i okres kalibracji. Pod uwagę wzięliśmy też rodzaj wyświetlacza czy sposób zasilania i związane z nim wskaźniki.
Alkomat EVO
Przyjrzeliśmy się uważnie temu alkomatowi. Jest to łatwy w obsłudze, a zarazem dokładny model w klasie alkomatów do 300 zł. Dużą precyzję zapewnia czujnik elektrochemiczny. Dokładność pomiaru to 0,06‰, precyzja wskazań utrzymuje się na poziomie 2 miejsc po przecinku. Zakres pomiaru jest nieco mniejszy niż w przypadku pozostałych badanych modeli (3‰).
Alkomat nie zapamiętuje poprzednich pomiarów, ale posiada praktyczną funkcję podświetlania wyniku pomiaru na czerwono od progu trzeźwości (0,2‰) począwszy. Urządzenie wydaje też wtedy sygnał dźwiękowy. Pomiary są łatwe do odczytania dzięki zastosowaniu wyświetlacza LCD.
Licznik pomiarów ułatwia terminowe przeprowadzanie kalibracji. Zalecana jest ona co 6 miesięcy (wymagana co 500 pomiarów/12 miesięcy). Alkomat EVO zasilany jest baterią AAA 1,5 V (1 szt. – pozostałe testowane modele 2 szt.). Posiada tylko wskaźnik rozładowania baterii, czyli ikonę na wyświetlaczu (nie podaje aktualnego stanu naładowania). Model dostępny jest w następujących kolorach: szarym, srebrnym i niebieskim.